Village Kollektiv

lupus

Źródło: Aktivist
--> [link widoczny dla zalogowanych]

--------------------------------------------

Village Kollektiv
Motion Rootz Experimerntal 2006
Open Sources

Polish Dub Foundation?

Twórczość wyrastająca z szeroko pojętej world music, ale podkreślająca swój słowiański rodowód rozwija się w Polsce od lat – patrz: Osjan, Atman, Karpaty Magiczne czy Band of Endless Noise. Na swój sposób (i na miarę naszych czasów) w ten trend wpisuje się również muzyka Village Kollektiv. Projekt tworzą członkowie najbardziej cenionych formacji z kręgu krajowego etno revivalu: obsypanej nagrodami (także, a raczej przede wszystkim – na Zachodzie) Kapeli ze Wsi Warszawa, Masali, Yerba Mater czy Starej Lipy. Zespalając brzmienia tak osobliwych instrumentów, jak lira korbowa (niekiedy wspomagana przesterami), cymbały huculskie, fidel płocka, suka biłgorajska, złóbcoki albo (obsługiwany przez pomysłodawcę projektu, Macika "Szaję" Szajkowskiego) mazowiecki bęben obręczowy z komputerami i samplerami, kolektyw stworzył własną wizję neo etno. Rdzenny, wywodzący się z wielu indoeuropejskich tradycji folk bezkolizyjnie łączy się tu i przenika z nowymi brzmieniami. Kurpiowskie melodie, tematy zasłyszane u bułgarskich Szopów, śpiew alikwotowy z Tuwy czy też wywodząca się z Laponii technika wokalna jojk – wszystko to splata się z elementami techno, drum'n'bassu i dubu. Muzycy umiejętnie ożenili ludowy przytup z klubowym sznytem, nie tracąc przy tym korzennego posmaku. Choć warstwa elektroniczna bywa nie pierwszej świeżości i nieco sztampowa, a produkcja nie zawsze przekonuje do końca, całość brzmi nieźle. Chwilami odnoszę wrażenie, że tak prezentowaliby się Asian Dub Foundation, gdyby wywodzili się, dajmy na to, z Kurpiowszczyzny. W sumie całkiem udany, wysokoenergetyczny mariaż, szerokim łukiem omijający cepeliową ludowszczyznę.
[Łukasz Iwasiński]