Ukarany za skrót myślowy

lupus

Źródło: Metro, 5 października 2oo6r.
--> [link widoczny dla zalogowanych]

Roman Jasiakiewicz nie obronił swoich wypowiedzi hasłami, które z powodzeniem zastosowali Lech Kaczyński i Antoni Macierewicz.

Ukarany za "skrót myślowy".
Kandydat na prezydenta Bydgoszczy obraził przeciwnika. Choć tłumaczył się jak prezydent "semantycznym nadużyciem" i jak minister Marcinkiewicz "skrótem myślowym", sąd uznał go za winnego.

Dwóch kandydatów na prezydenta Bydgoszczy spotkało się w sądzie. Wszystko dlatego, że kandydujący z ramienia PiS Andrzej Walkowiak poczuł się dotknięty wypowiedzią niezależnego kandydata Romana Jasiakiewicza. Ten na konferencji prasowej powiedział: "Andrzej Walkowiak jako pełnomocnik prezydenta ds. sportu wyczynowego czerpał garściami pieniądze z bydgoskiego KPEC-u (...). Dlatego stanowczo i zdecydowanie mówię - okradał mieszkańców Bydgoszczy z tych środków finansowych, a ich pieniądze przeznaczył na swoje partykularne, polityczne cele".
- To był skrót myślowy, semantyczne nadużycie. Nie powiedziałem, że pan Walkowiak był złodziejem - tłumaczył Jasiakiewicz w sądzie. Ale nie przekonał sędzi Hanny Daniel. Sąd nakazał mu wydrukować przeprosiny w trzech dziennikach. Ukarany kandydat nie chciał komentować wyroku, zapowiedział odwołanie w sądzie apelacyjnym.