Solino walczy!

Czerwony_86

Za [link widoczny dla zalogowanych]:
Kilkunastosobowa załoga Inowrocławskich Kopalni Soli SOLINO rozpoczęła strajk głodowy. - To w obronie naszych miejsc pracy - mówią strajkujący.
P
racownicy, którzy są na urlopie, "okupują" portiernię firmy, przyjmują tylko płyny. Domagają się przede wszystkim bezwzględnego wycofania się ze sprzedaży wydziału Warzelni Soli i natychmiastowego odwołania prezesa zarządu IKS "Solino" SA wraz z pozostałymi członkami zarządu, a także przywrócenia do pracy ludzi niesłusznie zwolnionych. - Chcemy rozwoju firmy, a nie jej upadku - mówią, a przerwanie głodówki uzależniają od realizacji swoich postulatów.

Konflikt w kopalni trwa już ponad rok. Kierownictwo kopalni utrzymuje, że działa zgodnie z prawem, w interesie spółki i jej pracowników w oparciu o przepisy prawa i kierunki zaakceptowane przez Radę Nadzorczą Spółki.

- Zarząd Spółki z ubolewaniem przyjął wiadomość o podjęciu tego rodzaju protestu. Strategia spółki, w której Zarząd rekomenduje sprzedaż Wydziału Konfekcjonowania Soli inwestorowi strategicznemu, jako rozwiązanie zapewniające utrzymanie produkcji i miejsc pracy jest obecnie w fazie przygotowawczej. W przeciwnym wypadku istnieją poważne obawy, że w związku z ryzykiem utraty rentowności prowadzonej tam działalności w silnym środowisku konkurencyjnym, spółka zmuszona będzie do likwidacji wydziału - informuje rzecznik prasowy IKS "Solino", Agnieszka Wiśniewska.

Podczas spotkania z przedstawicielami związków zawodowych działających w spółce, prezes zarządu poinformował, że protest nie wypełnia prawnych znamion strajku i przebywanie na terenie zakładu pracowników będących na urlopie wypoczynkowym jest nielegalne. Jednocześnie zarząd spółki zadecydował, że nie będzie usuwał pracowników z terenu firmy.

Strajkujących pracowników argumenty szefostwa spółki nie przekonują. Protestujących reprezentują od wczoraj dwa działające w kopalni związki zawodowe.

Czerwony_86

Kolejni protestujący z IKS Solino trafili do szpitala

Dwóch pracowników Inowrocławskich Kopalni Soli (IKS) "Solino", prowadzących od kilkunastu dni głodówkę protestacyjną, trafiło do szpitala. Załoga, która nie zgadza się na sprzedaż jednego z wydziałów kopalni, w czwartek wysłała list z prośbą o interwencję do premiera.

Od 13 listopada część pracowników IKS prowadzi głodówkę protestacyjną w portierni zakładów. Z 15 osób uczestniczących dotychczas w tej akcji, w ostatnich dniach pięć przewieziono do szpitala z powodu wycieńczenia.

Teraz musiały się na to zdecydować kolejne dwie osoby. Kontynuowanie przez nie protestu w tej formie byłoby już tylko bezpośrednim zagrożeniem ich życia. Na miejscu pozostało jeszcze osiem osób - poinformował w czwartek Jerzy Gawęda, lider zakładowej "Solidarności".

Głodówka protestacyjna rozpoczęła się po wysłaniu listów do ministra Skarbu Państwa i prezesa PKN Orlen (większościowego udziałowca IKS) z prośbą o przybycie i podjęcie rozmów o przyszłości firmy. Do tego czasu miała trwać głodówka. Dotychczas jednak żaden z adresatów pisma nie udzielił odpowiedzi satysfakcjonującej załogę i protest trwa.

W środę pracownicy firmy wysłali do ministra skarbu kolejny list z wezwaniem do rozpoczęcia rozmów.

Chcemy przyjazdu ministra. Zarząd kopalni wciąż uznaje, iż sprawa realizacji naszych postulatów to nie jego sprawa, tylko właściciela, czyli PKN Orlen. Upoważniony przedstawiciel PKN przebywa już dłuższy czas w zakładzie, ale wskazuje na zarząd jako stronę sporu, a my od zarządu chcemy tylko jednego: żeby ustąpił - powiedział w środę lider zakładowej Solidarności Jerzy Gawęda.

Chociaż ponad 70 proc. akcji IKS Solino należy do PKN Orlen, pracownicy uważają, że decydujący głos w sprawie przyszłości zakładu ma Ministerstwo Skarbu.

W czwartek protestujący wystosowali również pismo do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Proszą w nim o "interwencję i skuteczny nadzór, tak aby zostały podjęte negocjacje pozwalające na zakończenie protestu głodowego i podjęcie rozstrzygnięć satysfakcjonujących załogę Inowrocławskich Kopalni Soli +SOLINO+ S.A. jak i również właściciela - Skarb Państwa". Pracownicy kopalni zwracają w liście uwagę, że wciąż nie otrzymali żadnych informacji z Ministerstwa Skarbu Państwa, mimo tego, że skierowali już kilka listów do ministra Jasińskiego. Od obecności przedstawiciela ministra skarbu protestujący uzależniają podjęcie rozmów w celu zażegnania protestu głodowego.

Przyczyną protestu są plany sprzedaży wydziału pakowania soli w woreczki, tzw. starej warzelni, Zakładom Sodowym w Janikowie (woj. kujawsko-pomorskie), należącym do Ciech SA. Pracownicy obawiają się, że transakcja doprowadzi do zwolnienia 130-160 członków załogi, czyli blisko połowy wszystkich pracowników IKS.

Inowrocławskie Kopalnie Soli Solino S.A. są największym w kraju producentem solanki. Spółka zajmuje się również przetwórstwem soli oraz prowadzi działalność usługowo-handlową w branży górniczej i administruje podziemnymi zbiornikami paliw, przede wszystkim ropy naftowej i gazu.

Działające od 1994 roku w formie spółki akcyjnej IKS Solino tworzą obecnie trzy zakłady: Kopalnia Soli oraz Podziemny Magazyn Ropy i Paliw "Góra" w Górze k. Inowrocławia; Kopalnia Soli "Mogilno" w Przyjmie k. Mogilna; a także Wydział Przeróbki i Konfekcjonowania Soli w Inowrocławiu.

lupus

Inny materiał:
--> [link widoczny dla zalogowanych]

Podyskutuj na forum:
--> [link widoczny dla zalogowanych]

----------------------------------------------

Trwa głodówka Inowrocławskich Kopalniach Soli.
Jacek Kowalski 2006-11-26, ostatnia aktualizacja 2006-11-26 20:03

W niedzielę do szpitala trafił dziesiąty pracownik Inowrocławskich Kopalń Soli. Głoduje jeszcze dziewięciu. Od soboty nie przyjmują płynów. Sytuacja w Inowrocławiu jest tak zła, że pierwszy raz od 171 lat odwołano Barbórkę.

- To już 14. dzień naszej głodówki. Wciąż nie chcą z nami rozmawiać. Patrz pan, ludzie z głodu mdleją i nikogo to nie obchodzi - mówił mi wczoraj Jerzy Gawęda, przewodniczący Solidarności w IKS Solino. Związek ogłosił strajk głodowy w obronie miejsc pracy. Najpierw "lżejszy" - bez jedzenia, ale z przyjmowaniem soków. Od trzech dni - zaostrzony, z minimalną dawką wody raz dziennie. - W ciągu tych dwóch tygodni ludzie co chwila trafiają wycieńczeni do szpitala. Tam się podkurują i chcą wracać, żeby głodować dalej. Ale ja ich nie wpuszczam. Mówię: "Swoje żeście już zrobili; dajcie walczyć innym".

O co chodzi związkowcom? Teraz przede wszystkim o to, żeby PKN Orlen - właściciel większości akcji - i przedstawiciele skarbu państwa - drugiego z właścicieli - stawili się na rozmowy w Inowrocławiu. - Bo jest o czym rozmawiać. Miały być inwestycje - miała być wybudowana nowa warzelnia soli. Tymczasem niczego nie zrobiono w tej sprawie. Teraz mówi się, że warzelni nie będzie, bo się nie opłaca. Co gorsza: szykuje się sprzedaż jednego z wydziałów. I brak inwestycji, i sprzedaż zagrażają naszym miejscom pracy. Poza tym jest jeszcze wiele innych tematów, które chcielibyśmy zasygnalizować właścicielom. Jak np. kwestie nieprzestrzegania norm ekologicznych - mówi Gawęda.

Dotychczas z protestującymi próbowali rozmawiać przedstawiciele zarządu Solino. Ale związkowcy nie podejmowali z nimi rozmów. W piątek do głodujących przyjechali wreszcie przedstawiciele Orlenu. Gawęda: - Ale nie mieli żadnych pełnomocnictw. Więc z nimi także nie rozmawialiśmy.

Zaostrzenie akcji było bezpośrednim następstwem tego - jak mówią protestujący - lekceważącego stosunku PKN Orlen. Mówią tak, mimo iż w mediację włączył się wojewoda - przedstawiciel skarbu państwa. - Chcemy rozmów z Orlenem. Tylko strajkując możemy do tego doprowadzić - twardo obstają przy swoim związkowcy.

Prezes Solino Andrzej Malinowski: - Powiadomiłem skarb państwa o żądaniach protestujących. Próbowałem z nimi rozmawiać, zapewniając, że firma troszczy się o ich miejsca pracy, a proces prywatyzacji przebiega zgodnie z planem. Więcej nie mogę zrobić.

Zarząd IKS ogłosił, że w tym roku nie odbędą się barbórkowe obchody. Pierwszy raz od 1835 roku - bo tak datuje się historia kopalnictwa solnego w mieście. - Doszliśmy do wniosku, że obecna sytuacja w firmie nie sprzyja świętowaniu. Ale nie chcemy również, by nasze górnicze spotkanie zostało wykorzystane w sposób sprzeczny z jego ideą - poinformował w specjalnym oświadczeniu Andrzej Malinowski.

Gawęda: - Uroczystych obchodów rzeczywiście nie będzie, ale nasza tradycyjna msza święta w kościele świętej Barbary będzie odprawiona normalnie, jak co roku. Tym razem jednak w specjalnej intencji: o ratowanie naszych miejsc pracy.

IKS Solino SA w ponad 70 proc. jest własnością Orlenu. W ponad 25 - skarbu państwa. Reszta należy do indywidualnych akcjonariuszy. Są największym w kraju producentem solanki. Solanka wydobywana jest w kopalniach Góra i Mogilno metodą podziemnego ługowania wysadu solnego otworami wierconymi z powierzchni.

--> [link widoczny dla zalogowanych]
Dodaj swoją opinię:
--> [link widoczny dla zalogowanych]