Forum Alternatywne Forum Kujaw i Pomorza Strona Główna
FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy
Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Rejestracja    Zaloguj
NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy - Stanisław Bara

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Alternatywne Forum Kujaw i Pomorza Strona Główna -> Art
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
christoff
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 9:59, 02 Wrz 2006    Temat postu: NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy - Stanisław Bara

Stanisław Barańczak

"NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy"

Ojcze nasz, któryś jest niemy,
który nie odpowiesz na żadne wołanie,
a tylko rykiem syren co rano dajesz znać,
że świat ciągle jeszcze istnieje,
przemów:
ta dziewczyna jadąca tramwajem do pracy
w tandetnym płaszczu z trzema pierścionkami na palcach,
z resztą snu w zapuchniętych oczach,
musi usłyszeć Twój głos,
musi usłyszeć Twój głos, by się zbudzić
w ten jeszcze jeden świt.

Ojcze nasz, ktory nic nie wiesz,
ktory nie patrzysz nawet na tę ziemię,
a tylko codzienną gazetą obwieszczasz, że świat, że nasz świat,
trwa uporządkowany: spójrz,
ten mężczyzna siedzący za stołem, schylony
nad kotletem mielonym, setką wódki, płachtą
popołudniówki tłustą od sosu i druku,
musi wiedzieć, że ty także wiesz,
musi wiedzieć, że wiesz, aby przeżyć
ten jeszcze jeden dzień.

Ojcze nasz, którego nie ma,
Którego imienia nikt nawet nie wzywa
prócz dydaktycznych broszur piszących Cię z małej litery,
bo świat radzi sobie bez Ciebie,
bądź:
ten człowiek, który kładzie się spać i przelicza
wszystkie te dzisiejsze
kłamstwa, lęki, zdrady,
wszystkie hańby konieczne i usprawiedliwione
musi wierzyć, żeś jednak jest,
musi wierzyć, żeś jest, aby przespać
tę jeszcze jedną noc.

Piękny wiersz który właśnie mówi o tym jak podchodzimy czasem my ludzie do kwesti wiary...właściwie to czy wierzymy...według mnie wierzymy ale nie koniecznie w Boga...wierzymy w coś co nas otacza ale nie koniecznie do końca musi być nazwane...A właśnie się jeszcze zastanawiałem nad taką kwestią...Dlaczego Barańczak w tytule zamieścił NN...tak sobie myśląć zdałem sobie sprawę że tym NN-em może być każdy z nas...zastanówcie się...powiedzmy teraz w wersji klerykalnej grzeszymy->spowiedź->modlitwa->rozgrzesznie a w wersji bardziej ludzkiej kiedy grzeszymy nie myślimy o tym bo robimy to naturalnie dopiero potem gdy czasem ktoś z nas stara się uspokoić powiedzmy że sumienie wtedy zwraca się swoimi słowami do Boga...dlatego przypominamy sobie modlitwę tworząc ją z własnych słów i przemyśleń...A teraz mój kawałek na ten temat:

christoff

mój NN i jego szukanie modlitwy...

ojcze nasz który się boisz
że każdego dnia możemy cię opuścić
i że stracisz swe wielkie królestwo
zauważ
zauważ że my
istoty potulne
mimo naszych głupot
w chwilach złych
czasem i dobrych
zawsze zwracamy się do ciebie i nie zapominamy

ojcze nasz który miałeś nas uczyć
który chciałeś by
człowiek różnił się od zwierząt
spójrz i powiedz
że ci się udało
z czystym sumieniem powiedz to
patrząc na codzienne wiadomości
w których roi się od przemocy i nienawiści

ojcze nasz który wciąż wierzysz
że jeszcze się zmienimy
czy naprawdę posiadasz tak wielką wiarę
żeby ją przekazać
nam ludziom którzy zwą się wierzącymi
lecz gdy przychodzi do praktyk jest różnie
w kraju gdzie księża władzę przejmują
a ksenofobia to podstawa
jeżeli w to wierzysz to zacznę cię podziwiać naprawdę...

*wiersz specjalnie oparty na wierszu Stanisława Barańczaka



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czerwony_86
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Sob 13:52, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Uwagi do wiersza Barańczaka:
1. Kwestia wiary - do wypowiedzi Christoffa dodam tylko, że autor zwraca naszą uwagę na kontakt "Bóg-człowiek" poprzez myśli i doznania ludzkie, a nie "prowadzenie za rączkę" przez drugiego cżłowieka co ładnie podkreślił autor tematu w swoim wierszu
Cytat:
lecz gdy przychodzi do praktyk jest różnie
w kraju gdzie księża władzę przejmują
a ksenofobia to podstawa

2. Kwestia polityczna - Barańczak pisząc ten wiersz myślał też o sytuacji w Polsce. O ile pamiętam utwór powstał w okolicach wprowadzenia stanu wojennego dlatego spotykamy w nim tandetnie ubraną dziewczynę śpieszącą się do pracy, załamanego mężczyznę pijącego przy stole czy tłuste płachty. Bóg jest pojmowany deistycznie - istnieje, ale nie reaguje na wydarzenia na Ziemi. Jest podobny do Boga żydowskiego w czasie Holocaustu, zdaje się być ponownie głuchy, ale i rozmiar tragedii jest dużo mniejszy.
Wiersz Barańczaka przypomina mi dwie piosenki kabaretu Tey - śpiewaną przez Smolenia zaczynającą się słowami "Coś się z narodem dzieje niedobrego..." oraz tą wykonywaną przez cały kabaret, w którym PZPR zostaje przyrównana do "słoneczka" - obie z Opola z 1981 roku(oczywiście nie pamiętam tytułów Mad) . I chociaż ich aura wydaje się być wesoła (rozśmieszanie ludzi to przecież rola kabaretu), to tak naprawdę kryje się w obydwu smutek podobny do tego w "NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy" (i alegorycznie w utworze Christoffa).



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
christoff
Administrator
Administrator



Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pon 20:31, 04 Wrz 2006    Temat postu:

Rafale masz rację co do tej tandety ale jednak mimo tego wszystkiego ludzie nie zmienili się aż tak bardzo od tych czasów kiedy wprowadzony został stan wojenny...Faktem jest że to wydarzenie odbiło się na naszej psychice i to dość mocno...Cytując tutaj wspomniany kabaret Tey ( aha te dwie piosenki znalazły się w kabaretonie opolskiem z 1980 roku nie 81 i zwą się jedna napewno Słoneczko druga bodajże pieśń o poranku ale głowy nie dam ) który w tym okresie wymyślił KRUK-a czyli Komitet Rozpieprzania Ustroju Komunistycznego...Mimo tego wszyscy się nie zmienimy w tak krótkim czasie dlatego wszystka ta tandeta jest według mnie nadal aktualna i cała ta bujda i doglądanie czy Bóg jest ( według najnowszych badań OBOP-u około 90% Polaków deklaruje że są religijni a gdy przychodzi co do czego to jest jak jest...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kossak
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brodnica / Gdańsk

PostWysłany: Wto 12:33, 05 Wrz 2006    Temat postu:

Wiersze (oba) bardzo ciekawe, chociarz ostatnia zwrotka interpretacji chrisoffa wydaje mi sie troche zbyt dosłowa... but, whatever...
Poza tym myślałem, że dzisiaj poezja kompletnie się zminimalizowała albo "zpapierzyła"

co do wiary: to chyba prywatna sprawa każdego ;]



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lupus
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kuyavia i Pomerania

PostWysłany: Śro 10:34, 06 Wrz 2006    Temat postu:

<!--

"Piękny wiersz który właśnie mówi o tym jak podchodzimy czasem my ludzie do kwesti wiary...właściwie to czy wierzymy...według mnie wierzymy ale nie koniecznie w Boga...wierzymy w coś co nas otacza ale nie koniecznie do końca musi być nazwane...A właśnie się jeszcze zastanawiałem nad taką kwestią...Dlaczego Barańczak w tytule zamieścił NN...tak sobie myśląć zdałem sobie sprawę że tym NN-em może być każdy z nas...zastanówcie się...powiedzmy teraz w wersji klerykalnej
grzeszymy->spowiedź->modlitwa->rozgrzesznie a w wersji bardziej ludzkiej kiedy grzeszymy nie myślimy o tym bo robimy to naturalnie dopiero potem gdy czasem ktoś z nas stara się uspokoić powiedzmy że sumienie wtedy zwraca się swoimi słowami do Boga...dlatego przypominamy sobie modlitwę tworząc ją z własnych słów i przemyśleń...A teraz mój kawałek na ten temat:"

-->

Zauwaz, ze kwestia wiary/niewiary to zbyt osobista sprawa. Rowniez i jej negatywne cechy sa czescia czyjegos "ja", byc moze i pospolitego, ale nikt nikogo w kwestii wiary nie bedzie targal za raczke...
Swoja droga, nazwisko Baranczaka cos mi sie wydaje znajome, ale nie potrafie go umiejscowic...

Ludzie od wiekow nadawali cechy dla "NN", imiona, plec... a nawet wyglad. Nie zauwazajac prozaicznej sprawy. Rozmowa z "NN" jest czyjas prywatnoscia, jest sacrum, do ktorego dostep ma tylko "NN" i osoba, ktora prowadzi dyskusje. Tu nie wystarcza katedry! Cytujac sytuacjonistow: "...kazdy bedzie mial wlasna katedre...".
Proste co nie? Parafrazujac - kazdy bedzie mial wlasne sacrum, spectrum, universum...

Nie podales rowniez faktu, ze "czyniac grzech" czesto rowniez zastanawiamy sie nad konsekwencjami tegoz.
Nigdy nie czules nad soba czyjegos glosu, reki, obecnosci?
________ _________ ______ ___ _

Wzgledem Twojego tekstu powiem tylko, ze nie sadze, aby "NN" mogl przejmowac sie faktem, ze ktos moze odejsc ze stada barankow... Poniekad, dajac czlowiekowi "wolna wole" - mogl spodziewac sie faktu, ze i to moze nastapic...
Sadze, ze zapominamy w tym wszystkim o "czynniku ludzkim", ktory jest przyczynkiem wszelkiego spaczenia na Ziemii.
Tekst jednak mi sie podobal, mimo, ze mam inne zdanie nt. tresci, ktore ujales.

---------------------------------------------

<!--
Czerwony_86 napisal/a:

"Kwestia wiary - do wypowiedzi Christoffa dodam tylko, że autor zwraca naszą uwagę na kontakt "Bóg-człowiek" poprzez myśli i doznania ludzkie, a nie "prowadzenie za rączkę" przez drugiego cżłowieka co ładnie podkreślił autor tematu w swoim wierszu Cytat: lecz gdy przychodzi do praktyk jest różnie w kraju gdzie księża władzę przejmują a ksenofobia to podstawa".
-->

Dokladnie tak, to prywata - nie zadne grupowe doznanie.


<!--
Czerwony_86 napisal/a:

"Kwestia polityczna - Barańczak pisząc ten wiersz myślał też o sytuacji w Polsce. O ile pamiętam utwór powstał w okolicach wprowadzenia stanu wojennego dlatego spotykamy w nim tandetnie ubraną dziewczynę śpieszącą się do pracy, załamanego mężczyznę pijącego przy stole czy tłuste płachty. Bóg jest pojmowany deistycznie - istnieje, ale nie reaguje na wydarzenia na Ziemi. Jest podobny do Boga żydowskiego w czasie Holocaustu, zdaje się być ponownie głuchy, ale i rozmiar tragedii jest dużo mniejszy".
-->

Nie wiem, na ile pamietacie Stan Wojenny... Ludzie byc moze byli prosci, mniej ubrani w Adidasy, czy inne Pumy. Pachnieli woda kolonska... nie Gillete. Ludzie jednak w tamtym okresie byli inni, niz obecenie i w swoich pozniejszych dywagacjach oboje (Czerwony_86 i christoff) albo nie doceniacie ducha czasu i zmian (nie zawsze na lepsze!), albo oceniacie tylko ekstrema, ktore widoczne byly i w Dwudziestoleciu Miedzywojennym np.
Nie popieram tamtych czasow, ale majac swiadomosc owczesnego zycia - widze tez i dobre strony, ktorych nie widze obecnie.

Co do Zydow... To w tej kwestii wystepowalo czesto zaprzeczenie istnienia "NN" wsrod osob, ktore przezyly Holocaust.
No bo przeciez, jak "NN" mogl dopuscic do takiej rzezi? Tylko pytanie...
Kto jest sprawca rzezi? "NN", czy "czynnik ludzki"?


<!--
Czerwony_86 napisal/a:

"Wiersz Barańczaka przypomina mi dwie piosenki kabaretu Tey - śpiewaną przez Smolenia zaczynającą się słowami "Coś się z narodem dzieje niedobrego..." oraz tą wykonywaną przez cały kabaret, w którym PZPR zostaje przyrównana do "słoneczka" - obie z Opola z 1981 roku(oczywiście nie pamiętam tytułów ) . I chociaż ich aura wydaje się być wesoła (rozśmieszanie ludzi to
przecież rola kabaretu), to tak naprawdę kryje się w obydwu smutek podobny do tego w "NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy" (i alegorycznie w utworze Christoffa)"
.
-->

Smiech przez lzy? To lubie! "Aj lajked!" Smile
Jednak w tekscie Baranczaka i Cristoffa nie ma funkcji kpiarskiej, ktora dosc czesto zauwazalna jest wlasnie w "smiechu przez lzy"...

---------------------------------------------

<!--
christoff napisal/a:

"Rafale masz rację co do tej tandety ale jednak mimo tego wszystkiego ludzie nie zmienili się aż tak bardzo od tych czasów kiedy wprowadzony został stan wojenny...Faktem jest że to wydarzenie odbiło się na naszej psychice i to dość mocno....
-->

Co do zmian w ludziach - mylisz sie okrutnie!!!
Moj Brat juz wtedy wkurwial sie przed telewizorem! Smile Lecial Jaruzelski, nawet w czasie "dobranocki". Smile
Pamietam, jak przez caly dzien, w TV lecieli wojskowi... ale my mieszkalismy wtedy na Kaszebach/Kociewiakach/Lesakach, w gluszy lesnej, wiec nie musialem sie martwic, ze nie bede mial czym sie zajac przez caly dzien. Smile


<!--
christoff napisal/a:

"Mimo tego wszyscy się nie zmienimy w tak krótkim czasie dlatego wszystka ta tandeta jest według mnie nadal aktualna i cała ta bujda i doglądanie czy Bóg jest (według najnowszych badań OBOP-u około 90% Polaków deklaruje że są religijni a gdy przychodzi co do czego to jest jak jest...)".
-->

20 lat po Stanie Wojennym! Stary, ja juz bym byl z tyloma kobietami, ze na palcach wszystkich odnozy bys nie zliczyl, a Ty piszesz o tym, ze przez ten czas ludzie, zbierajacy doswiadczenia zyciowe i dostosowujacy sie do nowych warunkow egzystencji - nie zmieniaja sie!!! Smile

OBOP to ogolne statystyki, czesto niemiarodajne. Wiara, to "czynnik ludzki", ktory jest wyznacznikiem kazdego z osobna.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lupus
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kuyavia i Pomerania

PostWysłany: Pią 9:04, 08 Wrz 2006    Temat postu:

<!--
kossak napisal/a:

"Wiersze (oba) bardzo ciekawe, chociarz ostatnia zwrotka interpretacji chrisoffa wydaje mi sie troche zbyt dosłowa... but, whatever... Poza tym myślałem, że dzisiaj poezja kompletnie się zminimalizowała albo "zpapierzyła".

co do wiary: to chyba prywatna sprawa każdego ;] "
.
-->

Cos wlasnie w tym jest, ze ciezko jest opisac cos, co jest w nas... a latwiej, cos, co dostrzegamy u innych.
Z calym szacunkiem dla obu Autorow.

Hmm, jako anarcho-chrzescijanin sprzeciwiasz sie popularnosci Papierza JPII? Smile



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Alternatywne Forum Kujaw i Pomorza Strona Główna -> Art Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group