Autor Wiadomość
lupus
PostWysłany: Nie 19:21, 06 Lip 2008    Temat postu:

Bylo pytanie nt. NA w Polsce...
Pamietam, ze istniala grupa zainteresowana ta synergia... ale nic wiecej nie wyroslo w tym temacie - tym samym, nie ma polskich stron dt. 'narodowego anarchizmu'... moze procz...



Zdawkowe informacje:
--> http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowy_anarchizm
--> http://www.taraka.pl/index.php?id=imperiumapolis.htm


Troche bzdur:
--> http://www.nsnrpoland.fora.pl/ideologia-i-filozofia,11/narodowy-anarchizm-i-bolszewizm,1604.html
P@tronikus
PostWysłany: Wto 14:40, 14 Sie 2007    Temat postu:

hm... trafny cytat, choć ja uzupełniłbym go o stwierdzenie Proudhona "Ktokolwiek kładzie na mnie rękę aby mną rządzić jest uzurpatorem i tyranem - uważam go za swego wroga".
El Loco Kanguro
PostWysłany: Wto 13:12, 14 Sie 2007    Temat postu:

Cytując pewnego Marszałka "Te całe partyjniactwo sprawiło że cały każdy polityk to jest curva co wszystkim d*py daje"
P@tronikus
PostWysłany: Wto 11:48, 14 Sie 2007    Temat postu:

Kanguro, poprostu poczułem się wyobcowany Wink
Wybory?? A tak cuś się szykuje. No właśnie trzeba wybrać nowe świnie, które będziemy tuczyć naszymi podatkami, miejmy tylko nadzieje, że zostawią nam troszkę więcej ochłapów niż poprzedni skład. Przed nami ważna misja wybieramy złe ze złego - farsa. Ja (jak i coraz więcej Polaków) bojkotuje takie praktyki, mógłbym się jeszcze zgodzić na państwo minimum jako okres przejściowy, ale nie na to co się dzieje teraz.
Czerwony_86
PostWysłany: Pon 23:14, 13 Sie 2007    Temat postu:

To są jakieś wybory?? Wink
El Loco Kanguro
PostWysłany: Pon 22:57, 13 Sie 2007    Temat postu:

No eeeej.. Patronikus.. Sad A tak sie fajnie gawędziło Wink
Tak z czystej ciekawości - Czerwony na kogo bedziesz glosował?
P@tronikus
PostWysłany: Pon 21:11, 13 Sie 2007    Temat postu:

Rolling Eyes Może powrócimy do zagadnień biologicznych albo filozoficznych, bo działka którą podjęliście leży po za moimi zainteresowaniami Cool Jeśli chodzi o historię to wolę środkowy i górny paleolit Smile
El Loco Kanguro
PostWysłany: Nie 17:15, 12 Sie 2007    Temat postu:

Hmm.. powiedziałbym raczej, że to organizacja skupiająca tych bardziej zboczonych w stronę dyktaturalną ex - ONRowców.
ONR - ABC to byli bardziej marzyciele... Niezbt mądrzy, ale marzyciele heheh...
Czerwony_86
PostWysłany: Nie 17:12, 12 Sie 2007    Temat postu:

RNR Falanga to radykalna część ONR, powstała po delegalizacji ugrupowania. Się wie bo się "Krew i Honor" Sosnowskiego czytało Wink Tak więc wielkiego błędu nie popełniłem...
El Loco Kanguro
PostWysłany: Nie 14:56, 12 Sie 2007    Temat postu:

Toś me serce pokrzepił Very Happy No to sie ciesze. ONR... Z nimi to jest tak że nie mają programu więc w ogole trudno brac ich na powaznie. Za duzo im sie wydaje.
Z resztąoni mają takiego samego hopsa jak niektórzy (miło mi wiedziec że Ty do takowych nie należysz) lwicowcy. Tamci wszędzie faszystów widzą, a spora częśc działaczy ONR niedługo zdechnie z głodu, bo jak wiadomo w lodówkach czają się "lewaki" Wink

Co nie zmienia faktu, że ONR do faszyzmu było daleko. Wzorce faszystowskie popierał Bolesław Piasecki i jego RNR Falanga (błędnie nazywany ONR Falanga)
Czerwony_86
PostWysłany: Nie 14:38, 12 Sie 2007    Temat postu:

W którym miejscu fałszuję wg Ciebie historię? Kiedy zdarzyło mi się krzyczeć "faszysta!" w nieuzasadnionym momencie? Nie jestem stalinistą, nie nazywam każdego byle idioty prawicowego faszystą. Ale ONR miało (i ma) zakusy totalitarne, oparte na tych samych zasadach co chociażby księdza Tiso na Słowacji czy generała Franco.
O związkach Dmowskiego z NaRą można poczytać u Andrzeja Garlickiego, np. w "Od maja do Brześcia" i "Od Brześcia do maja". Warto.
Ku pokrzepieniu Twego serca Kangurze ONRowcy na pogrzebie Dmowskiego wykonujący salut rzymski (nie żadne tam sieg hail Wink ):
El Loco Kanguro
PostWysłany: Nie 13:55, 12 Sie 2007    Temat postu:

A czy ja ich czymś obarczam? Po prostu nie popadam w paranoję, nie fałszuję historii i na byle pierdnięcie nie wrzeszczę: FASZYZM! Poza tym Dmowski z NaRowską ideologią nie miał zbyt dużo wspólnego.
Czerwony_86
PostWysłany: Nie 12:10, 12 Sie 2007    Temat postu:

Usprawiedliwianie nienawiści rasowej ekonomią czy kulturą to robienie z ludzi wariatów. Co za różnica, że bojowiec wszechpolski ma pobić Żyda na ulicy z powodów kulturowych czy rasowych - chodzi tylko o wymówkę. Dmowski, carski agent, za pieniądze Ochrany mógł sobie pozwolić i na tworzenie podstaw własnej, NaRowskiej ideologii i na rozbijanie strajków polskich patriotów spod znaku PPS w latach 1905-1907. Idealne połączenie narodowca z kapitalistą. Tak kochał Polskę, że w 1905 pisał do cesarza Mikołaja "do stóp waszej imperatorskiej mości padam..." po czym nakazał bojówką SND atakować każde ugrupowanie, które w swoich postulatach chciałoby czegoś więcej niż autonomię w ramach Rosji. Nie do pomyślenia dla Dmowskiego było łączenie haseł niepodległościowych z socjalnymi - przecież aż do początku lat 30 endecja opierała się na polskim ziemiaństwie i finansjerze.
O jakie "łagodzenie" chodzi Dmowskiemu widzimy w latach 30, gdy jawnie popiera klerykofaszystowski ONR przeciw swoim starym towarzyszom z SN.
Pretensje do żydostwa można sobie odstawić na bok. Oni uczyli się Talmudu i rachunków kiedy nasi przodkowie latali po puszczach wymachując toporkami. Miej pretensje do polskich królów, że budowali tak mało szkół i jedynymi wykształconymi ludźmi byli Żydzi i to oni prowadzili interesy koronne na prowincji. Jak chłopi tak cierpieli od starozakonnych to mogli nie pożyczać. Mogli to zrobić we dworze. Tylko, że polski szlachcic częściej okazywał się gorszym wrogiem dla swojego pobratymca-włościanina niż śmierdzący cebulą, znienawidzony Żyd. Czym jeszcze obarczysz Żydów? Powodziami, pożarami, atakami UFO? Smile
El Loco Kanguro
PostWysłany: Nie 11:12, 12 Sie 2007    Temat postu:

Nadal nie widzę nic o białej rasie. Antysemityzm prof. Dmowskiego był uwarunkowany ekonomią. Tym, że Żydzi monopolizowali drobny handel oraz tym w jaki sposób lichwa żydowska zniszczyła polskich chłopów. Sam z resztą przyznawał, że "Zdaje sobie sprawę, że po ewentualnym dojściu do władzy kwestię Żydowską należałoby potraktowac dużo łagodniej"

A Jędzrej Giertych sam stwierdził, że "GDYBY HITLER TYLKO TYLE ZROBIŁ..."
Czerwony_86
PostWysłany: Sob 23:24, 11 Sie 2007    Temat postu:

El Loco Kanguro napisał:
Endecja nie mówiła NIC o obronie białej rasy. Wręcz krytykowała rasistowskie podejście Hitlera.

Miast mojego komentarza cytaty:

Roman Dmowski (1925): "Gdybyśmy byli podobni do dzisiejszych Włoch, gdybyśmy mieli taką organizację jak faszyzm, gdybyśmy wreszcie mieli Mussoliniego, największego niewątpliwie człowieka w dzisiejszej Europie, niczego więcej nie byłoby nam potrzeba".

Dmowski (1931): "Żydówka zawsze pozostanie Żydówką, Żyd - Żydem. Mają skórę inną, zapach inny, sieją zepsucie wśród narodów. Należy więc ich tępić, jak się tępi drapieżne zwierzęta i jadowite gady".

Dmowski (1932): "Hitlerowcy rozumieją, że chcąc zorganizować Niemcy na podstawach narodowych, muszą zniszczyć pozycję Żydów i ich wpływ na społeczeństwo niemieckie".

Jędrzej Giertych (1936): "Parę rzeczy jest bezspornych. Hitler zjednoczył Niemcy - przekreślił państwowości i patriotyzmy dzielnicowe (...), stworzył pełną i niczym nieograniczoną jedność narodu niemieckiego. Tego historia już nie przekreśli - to jest dorobek trwały. Hitler odżydził Niemcy. (...) Hitler przerwał ewolucję narodu niemieckiego w kierunku plutokratycznym - odwrócił go od pościgu za pieniądzem, zdegradował w hierarchii jego pojęć finanse, handel. Na powrót związał Niemcy z ziemią, z glebą, z rolnictwem. (...) Wyplenił pierwiastki kosmopolityczne. (...) To, co wyżej wymieniłem, to są wielkie fakty! Gdyby Hitler tyle tylko zrobił - zasłużyłby sobie na wielkie imię w historii i pamięć jego powinna być błogosławiona przez Niemców".
El Loco Kanguro
PostWysłany: Sob 21:19, 11 Sie 2007    Temat postu:

Endecja nie mówiła NIC o obronie białej rasy. Wręcz krytykowała rasistowskie podejście Hitlera. Mamrotały o niej tylko narodowo-socjalsityczne partyjki na Śląsku. ONR w ogóle odrzucił etniczne pojmowanie narodu uznając naród za wspólnotę tożsamościową, a inne pojmowanie narodu pogardliwie nazywali nacjonalitaryzmem.
Czerwony_86
PostWysłany: Sob 21:02, 11 Sie 2007    Temat postu:

Szlachta tatarska była dla Dmowskiego dobra bo najgłośniej protestowała przeciw bolszewizacji Rosji na początku lat 20. Chłopi białoruscy, którzy naprawdę chcieli komunizmu, byli traktowani jak obywatele drugiej kategorii i podczas sejmokracji, kiedy dominowała ND, jak i za sanacji. To była logika polskiej prawicy - krzyczeli, że Słowiańszczyzna, obrona białej rasy itd. ale tak naprawdę chodziło im o umocnienie kapitalizmu - lepszy żółty, konserwatywny ziemianin niż biały, zbuntowany chłop. Resztki myślenia feudalnego były szczególnie widoczne właśnie w działaniach endeckich lat międzywojennych.
El Loco Kanguro
PostWysłany: Sob 19:48, 11 Sie 2007    Temat postu:

Skoro czują się Polakami, to w czym problem? Wspominałem już, że naród to przede wszystkim tożsamośc.
Przecież Tatarzy nawet przez międzywojenny ruch narodowy byli uznawani za 100% Polaków.
Czerwony_86
PostWysłany: Sob 13:53, 11 Sie 2007    Temat postu:

P@tronikus napisał:
Czy jest nim także uchodźca, któremu udało się zyskać polskie obywatelstwo?? Czy TYLKO człowiek, który ma w Polsce przodków od setek lat - tudzież wiele pokoleń wstecz??

Polscy Żydzi, Cyganie i Ormianie też żyją od setek lat w Polsce i wielu z nich czuje się przede wszystkim Polakami. Nie ma tu mowy o żadnym nacjonalizmie, nawet kulturowym. Ci ludzie zasymilowali się dlatego, że nie spotkali wrogości, ale silną kulturę polską przyjazną dla nich. Ci Żydzi, którzy doświadczyli antysemityzmu uciekali od polskości, stawali się najczęściej popychadłem bolszewickim.
P@tronikus
PostWysłany: Pią 15:41, 10 Sie 2007    Temat postu:

Homo sapiens sapiens też jest zwierzęciem i wywodzi się z małp wąskonosych. Instynkt samozachowawczy występuje w każdym gatunku i w różnych sytuacjach przybiera różne formy. Człowiek zmuszony głodem jest zdolny do kanibalizmu czy zgładzenia własnego potomstwa - dość przerażające to zdolności. Pokusił bym się nawet o stwierdzenie, że człowiek w sytuacji ekstremalnej staje się okrutniejszy i bardziej bezwzględny niż normalnie, ujawniają się w nim często najgorsze cechy. Oczywiście dzięki temu nasi przodkowie przetrwali niesprzyjające warunki środowiskowe. Nie zmienia to jednak faktu, że są to sytuacje niezmiernie rzadkie, i na co dzień nie musimy się odwoływać do naszej ciemnej strony aby przeżyć.

No spok czaje, stawiasz Polaków nad inne narody ale nie masz przez to zamiaru tych innych "gnębić". Mam więc pytanie, kto dla Ciebie jest Polakiem?? Czy jest nim także uchodźca, któremu udało się zyskać polskie obywatelstwo?? Czy TYLKO człowiek, który ma w Polsce przodków od setek lat - tudzież wiele pokoleń wstecz??

Nie różnice kulturowe odpowiadają za podział na narody a język i indoktrynacja przynależności narodowej od dzieciństwa. Już tłumaczę, Ślązacy uważają się za Niemców i z tym narodem się utożsamiają bardziej niż z Polakami a jednak wg. prawa polskiego są Polakami. Jest ogromna różnica kulturowa (chociażby ubiór, dialekt, przesądy) między Kaszubami a polskimi Góralami (którzy dzielą się jeszcze na mniejsze grupki) mimo to są jednym narodem. Jest to spajanie na siłę przez aparat represji, kontroli i wyzysku jakim jest państwo polskie (i jakiekolwiek inne).

Ja na pierwszym miejscu stawiam osoby mi bliskie, które na co dzień zaspokajają moje egoizmy bliskości, nasycenia fizycznego głodu, zabawy czy miłości. Gdybym mógł pomóc, pomógłbym najpierw im, a potem osobom które tego najbardziej potrzebują, bez względu na to czy są Polakami, Niemcami, Filipińczykami czy należą do jednego z plemion Buszmenów. Dla mnie nie istnieją podziały i granice kulturowe, psychiczne itp. między ludźmi, dlaczego?? Wytłumaczenie masz w moim podpisie.
El Loco Kanguro
PostWysłany: Pią 13:10, 10 Sie 2007    Temat postu:

Bardzo wybiórcze. W instynkcie każdego zwierzaka leży walka o swoje. I nikt temu nie zaprzeeczy. Zdolności zczłowieka przejawiają siewłaśnie w ekstremalnych sytuacjach.

Róznice kulturowe uzasadniają podział na narody. To mam na myśli.
Mówiąc, że jeste polskim nacjonalistą mam na myśli to, że na pierwszym miejscu stawiam dobro Polaków. Nie oznacza to, że mam zamiar olewac lub też szkodzic innym narodom (wiem, wiem Patronikus ale wygodniej mi używac tego określenia)
tylko po prostu tyle, że Afrykę będę dokarmiał wtedy, kiedy wszystkie polskie dzieci będą miały co jeśc
Czerwony_86
PostWysłany: Pią 9:54, 10 Sie 2007    Temat postu:

El Loco Kanguro napisał:
Mówiąc, że marzy Ci się świat oparty na prawach biologii itp. mówisz też o zniesieniu podziałów. No wiesz.. nie wkręcisz mi, że lwy zaczną zżerac zasraną soję, bo żal im się zrobi antylop.

A ja myślałem, że cały czas dyskutujemy o ludziach, którzy od zwierząt różnią się posiadaniem zdolności kreatywnego myślenia i wyższych uczuć.
P@tronikus
PostWysłany: Pią 8:22, 10 Sie 2007    Temat postu:

Gdyby nie zdolność przystosowawcza naszego gatunku, nie wyszlibyśmy z Afryki. A po za tym człowiek w sytuacjach ekstremalnych zachowuje się ekstremalnie i nastawia się na przeżycie.
Ale nie o tym pisałeś, lecz o różnicach kulturowych i wynikających z nich podziałach, isn't it??
El Loco Kanguro
PostWysłany: Czw 20:53, 09 Sie 2007    Temat postu:

Czyli wola przetrwania. Tym sposobem ex-niewolnicy ratowali się przed śmiercią kosztem ex-panów. I wyszlo na jaw kto tu się potrafi przystosowac no. I o tym piję. Smile
P@tronikus
PostWysłany: Czw 20:31, 09 Sie 2007    Temat postu:

Wyrażaj się jaśniej i pisz, że chodzi Tobie o drugą połowę 19 wieku, kiedy to "uwolnieni" murzyni byli traktowani przez białych gorzej niż psy, istniał aparthaid i nędza zmuszała ich do kradzieży aby wyżywić rodziny. Jahwe błogosławił wtedy zdecydowanie "białych"Wink Nie była to "kultura" tylko konieczność. Myślisz, że nie zdawali sobie sprawy, że gdy ukradną kury albo ziemniaki gospodarzowi to spotka ich dotkliwa kara?? Na każdym kroku im o tym przypominano, po prostu nie mieli zbyt dużego wyboru, albo wrócić na plantacje, albo głodować albo... sobie radzić.
El Loco Kanguro
PostWysłany: Czw 20:18, 09 Sie 2007    Temat postu:

Użyłem słowa w pewnych latach. Smile Mam tu na myśli początki - kiedy znieśli niewolnictwo i afroamerykanie mogli życ jak Pan Bóg przykazał.
P@tronikus
PostWysłany: Czw 19:59, 09 Sie 2007    Temat postu:

Wsjo paniatna malczik, nu pa majemu bredni gawarisz.
A teraz próba manipulacji. Nigdzie nie wspomniałem, że chce świata opartego na prawach biologii, wskazywałem jedynie iż rasizm czy nacjonalizm nie ma poparcia w biologii. Zapewniam Cię, że nasz gatunek oprócz agresji i okrucieństwa jest zdolny do bardziej przyjaznych relacji - to tak odnośnie Twego lwiego przykładu. Jesteśmy zwierzętami zdolnymi do empatii i pokojowej egzystencji, tempa agresja czy podziały są raczej oznakom regresji niż rozwoju. Nic nie próbuje Tobie perswadować, tylko wykazuje pewne prawidłowości, i nie jest to podział tylko konflikt a ten występuje w każdym momencie życia. Konflikt nie oznacza zaraz tworzenia podziałów typu nacja, naród czy inne wynalazki. Więc niestety zabłądziłeś Wink

Czyli rasistą nie jesteś, no i spok, ale podpisujesz się jako nacjonalista ergo wierzysz w pojęcie nacji, czego zasadniczo też w biologii nie ma.
Kultura jest rzeczą tak płynną, niestałą i ulotną, że podziały wynikające z niej są dla mnie jeszcze bardziej idiotyczne niż te spowodowane odcieniem skóry. Cierpienia i wojny wywołane różnicami kulturowymi, bądź religijnymi powinny być już dawno tylko niechlubną historią.

Odnośnie przytoczonych statystyk, nigdy ich nie widziałem za to zawsze słyszę ten przykład od rasistów czy prawicowców.
O patrz, inne pojęcie własności u murzynów niż u reszty (mniemam że odmiana biała, żółta i wszelkie mieszanki). Studiuję antropologię ale takie rewelacje nigdy do mnie nie dotarły. Zapewne chodzi Tobie o murzynów z USA a ci mieszkają pośród "białych" czy "żóltych" więc jakim cudem inaczej postrzegają własność?? Swoistego rodzaju pożyczanie?? Inne media ich ogłupiają?? Innych idoli mają co reszta społeczeństwa?? Wyjaśnisz mi to jakoś jakim cudem u nich inne pojmowanie własności??
El Loco Kanguro
PostWysłany: Czw 18:02, 09 Sie 2007    Temat postu:

Bo pisząc to użyłeś sprzecznych argumentów.
Mówiąc, że marzy Ci się świat oparty na prawach biologii itp. mówisz też o zniesieniu podziałów. No wiesz.. nie wkręcisz mi, że lwy zaczną zżerac zasraną soję, bo żal im się zrobi antylop. Poza tym mając odmienne zdanie niż ja i próbując mi swoje wyperswadowac sam tworzysz podział Razz (podążam za Twoją logiką).

A co do tych wszystkich biologiczno-psychologicznych argumentów:
Nie mówię, że ludzie dzielą sięna rasy, nie wierzę w te wszystkie rasistowskie pierdoły, w rasępanów, w wyższośc jakiejś rasy i tym podobne brednie.
Różnice między ludźmi opierają się na kulturze.
Chociażby fakt, że w pewnych latach w USA 90% przestępców przyłapanych na kradzieżach lub rabunkach miało czarną skórę. (nie operuję terminami takimi jak rasa, czy narodowośc więc się nie czepiaj proszę) Nie oznacza to, że murzyni (nikt mi nie wkręci, że to rasistowskie stwierdzenie, chociaż zapewne jakiś nadwrażliwiec siędo tego przypier***) sązłodziejami z definicji, tylko po prostu, że w ich kręgu kulturowym własnośc jest pojmowana inaczej.
Panimajesz?
P@tronikus
PostWysłany: Czw 17:35, 09 Sie 2007    Temat postu:

Ani razu nie odniosłeś się do tego co napisałem, a jest to kwestia zasadnicza Twoich "teorii". Zapewne nie jesteś w stanie udowodnić mi swoich racji, dlatego zachowujesz się tak infantylnie. Demagogią na mnie wrażenia nie robisz, paplać każdy umie. Cool
El Loco Kanguro
PostWysłany: Czw 13:30, 09 Sie 2007    Temat postu:

Bo z całym szacunkiem pieprzysz ciagle to samo Razz Z resztą istniejesz tylko w mojej głowie Wink

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group